Czas przymusowego zamknięcia w obrębie czterech ścian naszych mieszkań zaowocował wysypem ofert związanych z praktyką uważności: sesje medytacyjne, pauza na mindfulness, praktyka uważności o poranku i wieczorową porą. I to jest super. Jest to okazja by pozwolić się poprowadzić przez szczególny czas „nicnierobienia”, poddać się zewnętrznej dyscyplinie, zarezerwować godzinę czy pół na formalną praktykę. To jak ładowanie energii na cały…